Odwrócony french, podejście kolejne
Malowane ręcznie, beż żadnych naklejek/tasiemek, co widać. Cztery warstwy lakieru, trzymały się ładnie, ale ze schnięciem był mały problem, strasznie czasochłonna robota, chyba przerzucę się na hybrydy w przypadku takich udziwnień :)
A w lipcu pomieszkiwać będę we Wrocławiu, więc jeśli ktoś z tamtych okolic chciałby się skusić na drukowane lub też inne pazurki- zapraszam ;)
xoxo P.D.
świetne! :)
OdpowiedzUsuńgenialne! jak namalowałaś ten księżyc i gwiazdy? też bez naklejek?
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie - http://akcjamanikuracja.blogspot.com/
księżyc i gwiazdy to stemple :)
OdpowiedzUsuń