poniedziałek, 30 września 2013

Safari o nieznanym numerze

Wpadł mi ostatnio w oko pewien lakier. Zobaczyłam bardzo delikatny błękit, który do mnie krzyczał. Wiecie jak to jest, kiedy coś do Was krzyczy? :) No właśnie. Musiałam go mieć! 
Kolorek ten, nie wiedzieć czemu, skojarzył mi się z zimą. Ale nie na zasadzie "brr!", tylko na myśl przyszły mi Święta, prószący śnieg za oknem... Magia :) I już był mój. 



xoxo P.D.

9 komentarzy:

  1. O kurcze, masz świetny paznokcie , takie trendy kolory i zdobienia :)
    Lakier mietowy jest świetny, znam safari, ale często mam probloemy z ich znalezieniem, więc o takiej pięknej pastelowej mięcie mogę tylko pomarzyć :(
    Bardzo mi się u Ciebie podoba, zostaję :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci bardzo! :) Ten kolor to jednak bardziej błękit niż mięta, zdjęcia wyszły troszkę mylące. u mnie Safari zwykle można znaleźć na targowisku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Patrycjo, dziękuję za miły komentarz. Bede tu cześciej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne pazurki

    http://pazoo-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Urzeka mnie ten kolor :D Piękny kształt pazurków. Naturalne? Niesamowite :) Jakbyś miała ochotę to zapraszam do siebie :)
    http://nails-everyday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. dlaczego numerki z tych cholernych safari tak szybko się ścierają i nie możesz nam powiedziec który mamy kupić ! :p grr

    OdpowiedzUsuń
  7. akurat nie są naturalne, żele. ale już prawie o długości naturalnych pod spodem :)
    haha, lakiery takie kupiłam dwa i na żadnym nie da się odczytać numerka! ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny kolor :) W wolnej chwili zapraszam do siebie na konkurs do wygrania pudełeczko FJBOX z biżuterią, to dosłownie chwila a kilka świecidełek może być Twoje :)

    OdpowiedzUsuń