Potrzebna była taśma, dwa lakiery i cienkie wstążeczki samoprzylepne do paznokci.
Najpierw jeden kolor, kiedy dobrze wysechł- dopiero taśma i drugi kolor. Na łączeniu tasiemki, niestety okazało się, że granat był zbyt zbliżony do koloru lakieru, a ich przycinanie zwykłymi nożyczkami nie było zabiegiem idealnym. Była to moja pierwsza próba ich użycia, dlatego proszę o wyrozumiałość :)
Błękit to miss sporty 456, a mieniący się granat to nr 92 od Italian Beauty, który zdobyłam na targach kosmetycznych w Poznaniu.
xoxo P.D.