Kiedy zdałam egzamin na technika, byłam tak szczęśliwa, że pomyślałam, że należy mi się jakaś nagroda. A że nie miał mi jej kto kupić, kupiłam sobie sama. Weszłam pierwszy raz do sklepu MAC'a i kupiłam szminkę. Długo zastanawiałam się czy wybrać Vegas Volt czy Sheen Supreme. Miła Pani powiedziała, że Sheen Supreme ma bardziej kremową konsystencję i jest jakąś specjalną linią. Vegas Volt wydała mi się w tamtym świetle zbyt pomarańczowa, tak więc wybór ostatecznie padł na MAC Full Speed Sheen Supreme.
Konsystencję faktycznie ma kremową, dlatego dobrze nakłada się palcem, ewentualnie pędzelkiem. Można też próbować bezpośrednio z opakowania, ale wtedy polecam przykładać ją do ust i odrywać, a nie "przejechać" całą wargę. Po prostu wtedy nałożymy jej za dużo i efekt będzie niefajny.
Tutaj efekt przy ostrożnym nakładaniu:
A tu po "przejechaniu" (na żywo wyglądało gorzej):
Kolor jest cudowny, nie żałuję jego wyboru. Ale oczywiście musi być jakieś "ale". Stwierdzam więc, że jednak wolę "twardsze" szminki, nie takie kremowe.
Nadal marzy mi się Vegas Volt, no i jeszcze Costa Chic.
Cena: 79zł.
Biorąc pod uwagę, że inne moje pomadki nie są droższe niż 20zł, nie mogę nie być zadowolona!
xoxo P.D.
1 komentarze:
miałabyś 4 zamiast tej jednej :P
ale kolorek ładny :)
Prześlij komentarz