Wiecie o co chodzi? Paseczek na górze zamiast na dole płytki, przeważnie w jakichś metalicznych/błyszczących kolorach. Często widzimy takie z dodatkiem folii transferowej. Nie miałam jednak czasu na takie rzeczy, więc odwróconego frencha wykonałam w następujący sposób: część paznokcia pomalowałam srebrnym lakierem, później na całość nałożyłam czerń, pozostawiając oczywiście srebrny zaokrąglony paseczek. Taki manicure zrobiłam mamie na Andrzejki, mama natomiast była wielce zdziwiona, bo nie tego się spodziewała, chyba nie trafiłam w jej gust. Mi akurat strasznie się takie "zdobienia" podobają, jednak muszę zainwestować z lepszy srebrny/złoty lakier, bo ten na zdjęciach jest ledwo widoczny... No i wreszcie jakiś czarny, bo moje już wołają o pomstę do nieba...
xoxo P.D.
7 komentarze:
świetnie to wygląda :)
Moje przygotowania do świąt o jak na razie zabieranie się za ubranie mojej małej choinki;)
Niestety mi się nie podoba to u Ciebie. Połączenie kolorów jest nietrafione,wygląda jakby Mama miała duży odrost i nie było tam lakieru;) Może gdyby kolor był bardziej rzucający się w oczy.. nie wiem.
jak najbardziej rozumiem Twoje zdanie, bo tak jak sama pisałam- srebro nie powala, zwłaszcza na zdjęciach. zapewniam, że normalnie wyglądało to zdecydowanie lepiej, ale i tak powinien być bardziej widoczny ten lakier. niestety uparła się na taki, innego nie chciała.
Może i na zdjęciach wygląda jak odrost ale na żywo na pewno efekt połączenia czerni i srebra powala ! :)
Niestety na zdjęciach nie ma takiego efektu, ale w rzeczywistości pewnie jest piękny :)
zapraszam też do mnie na rozdanie :)
nie podoba mi się, wygląda jak odrost.. może gdyby połączenie kolorów było inne...
Na żywo musi świetnie wyglądać.
Prześlij komentarz