O pierwszym lakierze z tej serii pisałam TU. Po tym jak zauważyłam cudowny granat, który w ostatniej chwili zmieniłam na ten złocisty kolor, postanowiłam wrócić do Rossmanna i wypić wszystkie dostępne kolory :) I tym oto sposobem moja kolekcja wzbogaciła się o kolejne 3 lakiery. Dzisiaj pokażę Wam czerwień.
W buteleczce wygląda przepięknie- taka czerwień z pomarańczowymi refleksami. Pierwsza warstwa okazuje jednak wpadać bardziej w róż. Druga zresztą też. Moje żele pokryła dopiero trzecia warstwa, a i tak zastanawiałam się później jeszcze nad czwartą. Na żelu mogę, na mojej naturalnej płytce tyle warstw nie utrzymałoby się na pewno. No niestety, okazuje się, że pomimo tej samej firmy i serii- różne kolory różnie się "noszą".
Lakier wygląda ładnie, nie mówię, że nie. Może po prostu miałam zbyt wygórowane oczekiwania ze względu na to, że poprzedni kolor należy do moich ulubieńców :)
Jeden taki lakier kosztował mnie chyba 6,90zł.
xoxo P.D.
1 komentarze:
Mam złotko z tej serii i chyba słabo kryje... Ale ogólnie lakiery Wibo lubię. :)
Prześlij komentarz