Cześć! Dzisiaj wreszcie jakiś makijaż. To moja, łagodniejsza wersja jednego z makijaży ze snobki.
Nie będzie krok po kroku, bo niestety sprzęt (a raczej jego brak) mi na to nie pozwalają...
Całą ruchomą powiekę pokryłam białą kredką, na którą naniosłam biały, perłowy cień. Wyżej cień brązowy, roztarty ku górze i wyciągnięty w górę, z widocznym zakończeniem. Na koniec żelowy eyeliner, kreska wyciągnięta poniżej linii brązowego cienia i tusz.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to mistrzostwo świata, no ale, jak już mówiłam, od czegoś trzeba zacząć :)
Użyłam:
-paletka do brwi- Oriflame Beauty-tusz do rzęs- Rimmel Volumeflash Scandaleyes Mascara Extreme Black
-biała kredka- Avon Colortrend Frost Lighter
-biały, perłowy cień/pigment
-brązowy cień- Sephora
-czarny żelowy eyeliner- Sephora
xoxo P.D.
0 komentarze:
Prześlij komentarz