Zbliżającą się sesję widać nawet na blogach, które zaczęły zimować. Nic się nie dzieje, ale też nikomu się nic nie chce. Mi, niestety, chwilowo też. Dlatego znowu pójdę na łatwiznę i pokażę Wam stare zdobienie, na tipsie. Ale to jest inne od wszystkich. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć siateczkę i cyrkonie. Niby nic dziwnego, ale...
... przypatrzcie się dobrze. Nie jest to siateczka kupiona typowo jako ta "do wtopienia w żel". Zdarzało mi się wtapiać już różne rzeczy. Kiedyś pokażę paznokcie ze wstążki z kwiatków. Wróćmy jednak do czarnej siateczki. Miałam taką, niby specjalną, ale próbowałam to przykleić, sztywne strasznie. Nie chciało się "położyć" na paznokciu. Zaczęłam chodzić i szukać. I znalazłam co? Siatkę na muchy. Taką do okien, jeszcze nie odpakowaną (żeby nie było!). No i proszę. Siateczka bardzo miękka, wtopiła się bez żadnego problemu.
Zastanawiałam się czy się przyznać. Najpierw myślałam, żeby dać same zdjęcia zdobienia. Ale później ubzdurałam sobie, że jeśli powiem czego użyłam, wprawi to Was w lepszy humor, a do tego może ktoś też zacznie się rozglądać dookoła i przyjdą mu do głowy nowe pomysły. Także szukajcie, albowiem jak widać- wiele ciekawych rzeczy można znaleźć, po znacznie mniejszym koszcie niż mogłoby się wydawać.
Teraz widzę też, że te paznokcie miały trochę kształt na tzw. "łopatę", no ale... wtedy takie mi się podobały :)
Zatem życzę wszystkim ciekawych pomysłów!
xoxo P.D.
6 komentarze:
efekt przepiękny i nigdy bym nawet nie pomyślała :D
Zapraszam do mnie :)
zdobienie bardzo ciekawe, a pomysł na wykorzystanie siatki jeszcze lepszy;) plus również dla Ciebie, że sama napisałaś o kształcie "łopaty" właśnie to mnie chyba najbardziej razi w tipsach, no może jeszcze bród pod tipsem lub tips odpadający.
podoba mi się pomysł :) sama kiedyś próbowałam robić takie cuda, ale mi nie wyszło :p
Pomysł świetny! :) co do kształtu się zgadzam, na łopatę :D
piękne mani na bogato :)
okropne.
Prześlij komentarz