Wiadomo, że czarne paznokcie mogą się kojarzyć albo z metalem, albo z elegancją. Mi w ten weekend zależało na tej drugiej wersji. Sama czerń była byt ciemna, pogrzebowa wręcz, zwłaszcza, że ubrana też byłam na czarno. Dlatego sięgnęłam po moje Iskrzące kolory z Avon'u (przypomnijmy TU). Okazuje się, że z czarnym lakierem z Safari prezentuje się bardzo fajnie. Nie chciałam przesadzić, dlatego nie pokryłam złotem całych paznokci, a tylko paseczek wzdłuż środka płytki.
Niestety, jak przystało na brokatowe lakiery, zaczął już wysychać, jest strasznie gęsty. Plusem tego jest fakt, że więcej drobinek się przykleja, ale z drugiej strony wiem, że jeszcze kilka malowań i będę musiała zaopatrzyć się w nowy...
Cóż, dość gadania. Zobaczcie sami co wyszło :) ...
6 komentarze:
podoba mi się takie połączenie ;))
Lubię to! :D
kiedyś nie pomalowałabym paznokci na czarno. A teraz uwielbiam ten kolor :D
bardzo elegancko, 2 lata temu malowałam paznokcie głównie na czarno a jakoś nigdy nie łączyłam ze złotem :)
Bardzo ładny efekt, pasek brokatu na środku, nie pomyślałam nigdy o tym, że może to tak ładnie wyglądać;) Na gęstniejące brokaty polecam rozcieńczalniki do lakierów, pisałam o nich u siebie na blogu
bardzo ładny i elegancki manicure :)
Prześlij komentarz