niedziela, 7 kwietnia 2013

Eskpresowy makijaż wyjściowy i trik na tuszowanie rzęs

Cześć! Dzisiaj będzie jak w tytule- o szybkim makijażu. Co zrobić jeśli nie mamy żadnych fajnych cieni, albo większego talentu i cierpliwości do malowania oczu? Żaden problem. Wystarczy czarna kredka i byle-jaki cień.



Ja użyłam pierwszego lepszego podwójnego cienia- iskrzący błękit i grafit. Szybko nałożyłam je na ruchomą powiekę- jaśniejszy od wewnątrz do 2/3 powieki, a na resztę ciemniejszy. Na dolną, przy kąciku zewnętrznym użyłam też odrobimy grafitu. Reszty nie malowałam, bo prawda jest taka, że oczy i tak raczej mamy otwarte, prawdopodobnie nikt nie będzie się dokładnie przyglądał. Później sięgnęłam po kredkę. Pomalowałam linię wodną- dolną i górną oraz całą dolną powiekę, roztarłam delikatnie, żeby oko wydawało się lekko przydymione. Potem tusz, no i to by było na tyle. Oczywiście jeśli ktoś by chciał- może też zrobić kreskę. Wyszło dość ciemno, a więc wyjściowo, a całość zajęła mi niecałe 5minut. 







A teraz jeszcze dwa, stosowane przeze mnie triki.

TRIK 1- kredka na górnej linii wodnej.
Napisałam, że malowałam górną linię wodną. Ale jak ją pomalować tak, żeby tej kredki nie wsadzić sobie w nasze biedne oczy? Te, które mają już jakieś wyczucie- przykładają po prostu kredkę tuż przy oku i jednym pociągnięciem malują górną linię. Ja wyćwiczyłam inny sposób, głównie dlatego, że nigdy nie chce mi się ostrzyć kredki. Kładziemy lusterko na kolanach, czy stoliku (w zależności gdzie kto się maluje) na leżąco, patrzymy się w nie z góry, naciągamy lekko skórę górnej powieki, żeby linia wodna trochę "odeszła" od oka. I wtedy drugą ręką spokojnie używamy kredki. Wychodzi fajnie, na spokojnie, a makijaż się nie rozmaże.

TRIK 2- tuszowanie rzęs.
Jak pomalować rzęsy tak, żeby były jak najdłuższe? Oczywiście można je wykręcać i malować 10 razy, ale potem zaczynają się sklejać i efekt wcale nie przypomina tego, który chciałyśmy osiągnąć.
Doskonałym sposobem na dokładne pomalowanie rzęs, przy którym też się "wydłużają" jest przyłożenie szczoteczki, tuż przy powiecie górnej. Szczoteczką nie ruszamy, za to zaczynamy powoli zamykać oko. I tak kilka razy, przekładając tylko tusz trochę dalej. Takie powolne mruganie doskonale wytuszuje nam rzęsy. Jest to też dobry sposób na malowanie rzęs innym osobom, jeśli mamy problem ze standardowymi metodami. 



xoxo P.D.

7 komentarze:

U Ciebie jest potrzebny nie ciemny makijaż oka, a podkreślenie brwi, bo inaczej to trochę karykaturalnie wygląda. ;)

bez przesady z tym 'karykaturalnie'.moje brwi po prostu są przerzedzone z na końcach i mają tendencję do wypadania, dlatego nie mogę zbytnio nic z nimi zrobić. tutaj to kwestia pechowego kąta robienia zdjęć, druga wygląda inaczej.

Być może masz rację ;) Nie chciałam Cię urazić, przepraszam :)

nie no, spokojnie :) jestem wdzięczna za każdą uwagę. może to trochę jak np. z wielbicielkami solarium- nie zauważają kiedy trzeba coś zmienić. ja widzę siebie codziennie i mogę już nie zauważać paru rzeczy :)

wypróbowałam to z tuszowaniem rzęs - przydatne :)

jutro musze sprawdzic ta kredke na gornej linii rzes, nigdy tego nie robilam:) zobaczymy czy nie wydlubie sobie oka:D

Jakie pajęcze nóżki, marzenie! <3 A triki znam i u siebie też stosuję ;)

Prześlij komentarz

Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites More