W ubiegłym tygodniu dostałam w prezencie mały zestaw cudownych kosmetyków z Inglota. Dzisiaj pochwalę się Wam dwoma z nich!
To lakiery do paznokci.
Pierwszy to delikatny, dość elegancki, jasny fiolecik- Inglot Nail Enamel Vernis à Ongles 386. Drugi to brokatowy lakier do zdobień- Inglot Pro Perfection 70, w kolorze dopasowanym do pierwszego.
Na paznokciach nadal mam miętowe żele (KLIK!), więc póki co nie mogę powiedzieć jak wygląda sprawa z trwałością i wysychaniem lakieru z Inglota. Mogę jednak powiedzieć, że konsystencja jest bliska ideału. Już za pierwszy razem całkiem nieźle pokrył miętę. Nie jest tak rzadki, że aż przezroczysty, ale nie jest też na tyle gęsty, żeby schnąć pół dnia. Myślę, że w najbliższym czasie rozejrzę się choćby jeszcze jednym lakierem tej firmy :)Co do lakieru do zdobień- ma w sobie dużo brokatu, jedno "maźnięcie" już pozostawiło po sobie ładną, brokatową linię. Jak to brokaty- zmywa się średnio.
Podsumowując: wrażenie bardzo dobre. Jestem jeszcze ciekawa jak trzymać się będzie na naturalnej płytce. Kiedy się dowiem- na pewno dam znać!
Póki co jestem zadowolona i ten zestaw oceniam na dobre 9,5/10 :)
xoxo P.D.
0 komentarze:
Prześlij komentarz