Cześć :) Jak Wam mija popołudnie? Ostatnio przypadkiem natknęłam się na yt na filmik przedstawiający Saran (albo jak kto woli- "Plastic") Wrap Nails i postanowiłam spróbować.
O co chodzi?
Wybieramy sobie dwa kolory lakieru.
Malujemy paznokcie pierwszym z nich, czekamy aż dobrze wyschną. Wtedy przygotowujemy sobie folię i malujemy pojedynczo każdy paznokieć drugim kolorem. Zanim wyschnie, zgniecioną folię przykładamy do niego kilkakrotnie, tak, że folia "ściąga" drugi lakier. Efekt przypomina trochę pękające lakiery i jest, oczywiście, zależny od użytej folii i tego jak będziemy ją przykładać. Ja niestety nie znalazłam u siebie idealnej do tego, trochę grubszej i sztywniejszej folii, dlatego użyłam zwykłego, cienkiego woreczka. Wyszło co wyszło, następnym razem zaopatrzę się w coś innego i zmienię kolory.
Najpierw użyłam pastelowego, łososiowo-różowego lakieru z Bell.
Jako drugi- seledynowo-turkusowy z Safari.
Nie chciałam, żeby się świeciły, więc zamiast zwykłego top coata użyłam matującego.
Później stwierdziłam, że przy takich kolorach chyba jednak ładniej wyglądały, jak błyszczały.
xoxo P.D.
8 komentarze:
pudrowy róż wygląda pięknie, bardziej podoba mi się solo niż z niebieskim :)
Zapraszam do mnie :)
no tak, muszę przyznać, że mi akurat też :) następnym razem zdecydowanie wybiorę inne kolory.
lososiowo-rozowy sam w sobie jest piekny!
nie za bardzo podoba mi się to połączenie
ciekawa sprawa
mnie bardzo się podoba!
Ależ Ty masz długie paznokcie! ;D Sam róż ładny, ale duet też niczego sobie. ;)
bardzo ciekawy pomysł :) usłyszłam o nim po raz pierwszy a też zajmuje się paznokciami:) zapraszam do siebie jeżeli masz ochote: nailmadebykate.blogspot.com
Prześlij komentarz