wtorek, 29 stycznia 2013

Saran wrap nails- podejście pierwsze

Cześć :) Jak Wam mija popołudnie? Ostatnio przypadkiem natknęłam się na yt na filmik przedstawiający Saran (albo jak kto woli- "Plastic") Wrap Nails i postanowiłam spróbować.

O co chodzi?
Wybieramy sobie dwa kolory lakieru. 
Malujemy paznokcie pierwszym z nich, czekamy aż dobrze wyschną. Wtedy przygotowujemy sobie folię i malujemy pojedynczo każdy paznokieć drugim kolorem. Zanim wyschnie, zgniecioną folię przykładamy do niego kilkakrotnie, tak, że folia "ściąga" drugi lakier. Efekt przypomina trochę pękające lakiery i jest, oczywiście, zależny od użytej folii i tego jak będziemy ją przykładać. Ja niestety nie znalazłam u siebie idealnej do tego, trochę grubszej i sztywniejszej folii, dlatego użyłam zwykłego, cienkiego woreczka. Wyszło co wyszło, następnym razem zaopatrzę się w coś innego i zmienię kolory. 

Najpierw użyłam pastelowego, łososiowo-różowego lakieru z Bell.


Jako drugi- seledynowo-turkusowy z Safari.
 

Nie chciałam, żeby się świeciły, więc zamiast zwykłego top coata użyłam matującego. 
Później stwierdziłam, że przy takich kolorach chyba jednak ładniej wyglądały, jak błyszczały.


xoxo P.D.

8 komentarze:

pudrowy róż wygląda pięknie, bardziej podoba mi się solo niż z niebieskim :)



Zapraszam do mnie :)



no tak, muszę przyznać, że mi akurat też :) następnym razem zdecydowanie wybiorę inne kolory.

lososiowo-rozowy sam w sobie jest piekny!

nie za bardzo podoba mi się to połączenie

mnie bardzo się podoba!

Ależ Ty masz długie paznokcie! ;D Sam róż ładny, ale duet też niczego sobie. ;)

bardzo ciekawy pomysł :) usłyszłam o nim po raz pierwszy a też zajmuje się paznokciami:) zapraszam do siebie jeżeli masz ochote: nailmadebykate.blogspot.com

Prześlij komentarz

Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites More